Bransoletki

Slava

Lubicie nosić?

poltergeist

lubię mieć dużo, ale nie noszę tak codziennie, tylko kiedy mam ochotę, najczęściej nie mam żadnych bransoletek.

quadrophenia

Muszę mieć przynajmniej jedną. I noszę je długoterminowo :'D kiedyś miałam masę bransoletek z muliny, nosiłam je aż się popsuły. Potem była tona łańcuszków, ale gdy jeden pękł zdjęłam wszystkie. Obecnie mam jedną bransoletkę z koralikami, ale już mi się znudziła. Podejrzewam, że gdy w końcu wymienię baterię w znalezionym zegarku już nie będę nosiła żadnych bransoletek.

Akiko

Noszę często, noszę dużo na raz. Zazwyczaj: własnoręcznie zrobione koraliki / H&M'owe perełki. :3

mellow

wolę nosić zegarek, ale od czasu do czasu założę do niego trzy pseudo srebrne z house'a lub białe perełki

reigai

[link widoczny dla zalogowanych]
mam jeszcze jedną czarno-białą plecioną kupioną na Krecie cztery lata temu, której nigdy nie ściągam i białe kamyczki, też z Krety, ostatnio je znalazłam. a na drugiej mam całą tęczę gumowych dinozaurów z leszczyńskiej żabki ;')

Slava

Kiedyś to miałam dosłownie całe pudło takich z koralików i różnych materiałowych. Teraz mi się odmieniło - nic nie mam, nic nie noszę. Na ręce na stałe mam tylko kilka czarnych rzemyków, których praktycznie nigdy nie zdejmuję. Wystarcza.

charlie

w ogóle nic nie noszę, chyba że obowiązkowa gumka do włosów się liczy. nie czuję się komfortowo z czymś latającym mi przy dłoniach, zresztą mam tak chude nadgarstki i małe dłonie, że wszystko spada mi z rąk.

mellow

oxy

Noszę tylko gumkę to włosów. Kiedyś robiłam bransoletki z muliny, ale wszystkie zgubiłam. Teraz poprosiłam koleżankę o zrobienie mi kilku bransoletek-warkoczy, zobaczę czy będę nosić.

midoe

na lewej

Zu.

Zazwyczaj tylko jedna, drobna. Nie lubię mieć dużo na ręce. Miałam poważną fazę na charmsy, ale już mi przeszło.

Poison

Noszę jedną z muliny, na wakacjach nie rozstawałam się z muszelkami z Florydy na rzemyku. Czasami założę zegarek, albo gumową z NY.