Pogaduchy

hadleys

szkoła? ehehehe, kupiłam zeszyty i muszę zacząć uczyć się geografii, bo już w pierwszym tygodniu czeka mnie sprawdzian </3 kwestię codziennego wstawania o szóstej przemilczę :3

Slava

To ja narazie mam jedynie książki i kilka zeszytów. Plecaka żadnego znaleźć nie mogę, może znacie jakieś sensowne strony, gdzie można znaleźć coś ciekawego?

Tryb życia... tak. Póki co nie usnę przed dwunastą, po prostu nie potrafie. A wstaje sobie niemal codziennie o 10.

fullverd

Slava

hadleys

^ dojazdy to zło. trzeba wstawać o szóstej, a niekiedy zdarza się, że w domu jestem o siódmej wieczorem. w tym roku chyba już tak źle nie będzie, drugoklasiści raczej nie mają zajęć do 17. :x

lieveegel

ja w gimnazjum miałam 7 minut drogi, ale teraz będę musiała dojeżdżać... lekcje zaczynają się chyba o 7:30, także jest fun. ale moja koleżanka ma od 7:10, nie jest najgorzej. jeżdżenie autobusami ma swój urok, można sobie muzyki posłuchać w drodze do szkoły :3 i mam fajnie, bo moja najlepsza kumpela z gimnazjum idzie do szkoły, która jest bardzo blisko mojej i możemy wracać razem.

mellow

ja w gimnazjum miałam pierwszą lekcję o 7:30, na szczęście nie musiałam dojeżdżać. teraz mam normalnie na 8:00 ale trochę dalej do szkoły więc na jedno wychodzi D:

Akiko

Omg, ja nigdy nie miałam wcześniej, niż na 8:00. o.O Ale zdarzało mi się kończyć około osiemnastej, non-stop w szkole od ósmej... Teraz nawet nie wiem, jak będzie w liceum. W ogóle nie czuję końca wakacji. Mam wrażenie, jakby były jeszcze co najmniej dwa tygodnie. D:

qjid

Ja mam zawsze na 8.30, do szkoły mam blisko, więc mogłabym spokojnie wstawać o ósmej (ale budzę się raczej koło 6 tak ;>). A że wakacje się kończą, to się cieszę.

oxy

Ja mam system zmianowy, a najwcześniej na 7:30. Najdłużej w szkole siedzę do 17:20. Chciałabym mieć na 8:00

Akiko

Hahah pochwalę się wam, że zaopatrzyłam się w zeszyty. :D I mam takie true zabawne: pies w żółtej wannie i napis Yellow Submarine - The Beatles, pies w wc czyta gazetę i Under Pressure - Queen, pies z drinkiem i Stayin' Alive - Bee Gees. Borze, jaka faza z tych zeszytów. I ja idę do liceum............ Nevermind................
To teraz już tylko znajdę jakiś sensowny piórnik i mogę iść do szkoły.

oxy

No i zaczęło się. Jak plan?

Akiko

Jestem na tyle fajna, że tylko spisałam plan na jutro. XD Ale wiem, że tydzień rozpoczynam od dwóch wuefów, kill me. <3333333333 Ale chyba tylko cztery lekcje w piątek, także... Najwięcej mamy 8 godzin, więcej się nie da nawet.

allia

świetnie, 6 godzin w poniedziałek, potem czekam dwie na etykę i w domu jestem o 17, kiedy w środę mam 5 lekcji i okienko w środku :)
trzy matematysie pod rząd na dobre zakończenie tygodnia i wf zawsze rano.
a po mam na 9-tej lekcji w czwartek, nie zdam, rok temu była wtedy etyka i facet na koniec roku mi powiedział że nie żyłam na tych lekcjach i 'tak nie może być!' <3

Slava

Oh God, 8 godzin w piątek.