FC Barcelona

Akiko

oficjalne zdjęcie na sezon 2012/2013

reigai

szczerze? zawdzięczam Barcelonie wszystko. To dzięki niej zakochałam się w futbolu, kiedy miałam dziesięć lat i wróciło to do mnie ze zwielokrotnioną siłą kiedy miałam trzynaście. bez tego klubu nie byłoby dla mnie ani Ajaksu, ani Eredivisie więc jestem im wdzięczna. co nie zmienia faktu, że traktuję 90% fanów protekcjonalnie z poziomu sezonowca i śmieję się jak opętana kiedy Busquets robi słynne pady w polu karnym. bo dużej części tej ekipy, która mnie prowadziła za rączkę po świecie futbolu już nie ma, a nie mam zamiaru udawać, że lubię na przkład Afellaya

ryceerzyk

Najlepszy zespół na świecie ostatnich kilku lat, co do tego nie mam wątpliwości. Ich era powoli się kończy, grają zbyt schematycznie i przewidywalnie dla coraz większej ilości zespołów w Europie. Podziwiam ich za styl, dzięki któremu zdominowali futbol, osiągnęli w pewnych elementach perfekcję i za to ogromny szacunek. Szkoda, że utworzyli wokół siebie otoczkę 'więcej niż klubu' i piłkarskich aktorów //głównie przez mecze z Realem i w LM// przez co większość kibiców ich najzwyczajniej nienawidzi. Dla mnie, podobnie jak Real, są zupełnie obojętni.

reigai

co do tego, co napisał Marek, to nienawidzę, jak z Barcy robi się alfę i omegę futbolu, bo niektórzy pewnie z chęcią posunęliby się do stwierdzenia, że sama piłka nożna to też wynalazek katalończyków. Futbol totalny podebrali od mojego klubu (jak i wielu zawodników i trenerów) i ogólnie są zlepkiem różnych koncepcji, który odniósł sukces

Akiko

Well, Barca to moje drugie życie i każdy, kto mnie zna, może to potwierdzić. Podziwiam ten klub PRAWIE we wszystkim. No bo nie mogę podziwiać cyrków odstawianych podczas El Clasico, strasznie mnie to irytuje i wstyd mi za nich. Co oczywiście nie zmienia faktu, że kocham ich bardziej, niż cokolwiek i kogokolwiek.

reigai

ryceerzyk

fullverd

reigai

hadleys

Zawsze będę odczuwać sentyment do Barcy, jednak obecnie czuję przesyt ich, jak to już było wspomniane, schematyczną grą. Mam nadzieję, że zmiana trenera wprowadzi nieco świeżości do gry.

fullverd

Ja tu jeszcze nie pisałam? :o
Zacznę od tego, że ostatnio odniosłam wrażenie, że niektórym kibicom Barcelony wstyd jest się do owego kibicowania przyznać. Faktem jest, że Barca ma w cholerę sezonowców i kibicek, które lepiej określa miano fanki kochanki, czy coś w ten deseń, ale na świecie są jeszcze osoby inteligentne, które nie szufladkują ludzi, a na opinii tych, którzy to robią według mnie nie powinno nikomu zależeć. To tak btw.

Barcelonie tak naprawdę zawdzięczam prawie wszystko, co obecnie mam w życiu, bo od Barcelony zaczęło się moje zainteresowanie piłką nożną. I jeśli kiedykolwiek zabraknie mi powodów do bycia z Barcą, to ten jeden będzie mnie trzymał w miłości do klubu. Gdy w 2006 roku byłam jeszcze niezbyt świadomą świata istotą, została mi pokazana Barcelona wielkiego Ronniego i wtedy właśnie stałam się Cule.
Jeśli chodzi o obecną Barcę, to nie będę szczera mówiąc, że mnie ona fascynuje. Ale dobrze wiem, że gigantyczna dominacja prędzej czy później (a myślę, że nawet prędzej) się skończy i dopingowanie FCB znowu stanie się emocjonujące. Niemniej nie śmiem narzekać, no bo kto normalny narzeka na to, że jego klub jest obecnie najlepszym klubem świata?
Z Barceloną są związane moje najpiękniejsze wspomnienia, dzięki Barcelonie poznałam najwspanialszych ludzi na świecie i przeżyłam z nimi masę niezapomnianych chwil, przez Barcelonę wypłakałam najwięcej łez (również tych szczęścia). I właśnie ze względu na to wszystko, o czym napisałam wyżej chyba już nigdy nie wyzbędę się uczucia do tej drużyny (nie żeby mi to przeszkadzało or sth).

charlie

W początkach mojej futbolowej miłości wylądowałam na jeden dzień w Barcelonie i mimo że nawet nie weszłam na stadion, bo za późno się zdecydowałam, to w Barcy się zakochałam. Może wpłynęły na to dwie godziny spędzone w FCBotiga, nie wiem, jakoś nie zgłębiam się w to specjalnie. Ważne dla mnie jest to, że kocham Barcę z całego serca i nie ważne, jak wielu ludzi będzie ją hejtować, jak wielu ludzi będzie uważać, że jest "mainstreamowa" i jak wielu ludzi będzie twierdzić, że jestem sezonowcem - będę z tym klubem już na zawsze. Jestem bardzo lojalną istotką.

sweetheart

Tot el camp
és un clam
som la gent blaugrana
Tant se val d’on venim
si del sud o del nord
ara estem d’acord, ara estem d’acord
una bandera ens agermana

Blaugrana al vent
un crit valent
tenim un nom
el sap tothom
Barça, Barça, Baaarça!
No, to tak tytułem wstępu. Jestem zakochana w FC Barcelonie od kiedy na poważnie zaczęłam interesować się piłką nożną, czyli od jakiś czterech lat. Dla mnie to futbol w najlepszym wydaniu. Wiem ile się Barcie zarzuca, ale mimo wszelkich obelg rzuconych na ten klub ja nadal wytrwale trwam;)