|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dober
ready to start
Dołączył: 05 Lip 2012
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:52, 26 Lip 2012 Temat postu: Wiara |
|
|
'napiszę list otwarty do prezesa drogi mlecznej , czy może widział się z tym co obiecał nam życie wieczne , zarząd nic o tym nie wie , rada nadzorcza milczy , to skąd prosty człowiek ma wiedzieć czy może na końcu na coś liczyć'
wierzycie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
monneise
you're not stubborn
Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 18:38, 26 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Wierzę i zastanawiam się, czemu jest to umieszczone w 'problemach codzienności' ^^"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mellow
walking disaster
Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 1008
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:16, 26 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
hm, nie. przez długi czas miałam wątpliwości jak to w końcu z moją wiarą jest, jednak przez ubiegły rok szkolny moja katechetka skutecznie wybiła mi to wszystko z głowy ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
charlie
i'm still an animal
Dołączył: 05 Lip 2012
Posty: 904
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:27, 26 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Nie wierzę w Boga już od dobrych kilku lat, nigdy nie byłam jakoś specjalnie wierząca, bo w moim domu nie było żadnego nacisku na chodzenie do kościoła co tydzień i tak dalej. Zastanawiać się nad tym wszystkim zaczęłam jakoś tuż po komunii świętej. W ogóle mi do szczęścia religia nie jest potrzebna, ale jeśli ktoś wierzy, to w porządku, mi nic do tego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
oxy
cheap and cheerful
Dołączył: 05 Lip 2012
Posty: 848
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:18, 26 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Wierzę w Boga, jestem chrześcijanką, chociaż ostatnio to trochę słabnie. Nie lubię dewocji i babć, które klepią formułki nie wiedząc o co w nich chodzi i na każdym kroku kogoś oceniają. Podobno nie powinnam akceptować gejów itd., ale jak dla mnie każdy ma prawo do miłości i nie każdy ma obowiązek wierzyć w to co ja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aggy
bubblegum bitch
Dołączył: 05 Lip 2012
Posty: 855
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:02, 27 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
ciężko mi powiedzieć, jak to tak naprawdę jest z moją wiarą. gdy byłam młodsza chodziłam do kościoła co tydzień i na te wszystkie roraty, drogi krzyżowe itp. wszystkie moje koleżanki chodziły, więc ja też. jakiś czas temu w ogóle przestałam chodzić do kościoła czy do spowiedzi. teraz muszę, bo mam w przyszłym roku bierzmowanie, ale też nie czuję, żeby to było dla mnie coś ważnego.
tak naprawdę nie wiem czy wierzę. nie powiem, że jestem stuprocentową chrześcijanką, ale też nie powiem, że jestem ateistką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hadleys
sour cherry
Dołączył: 05 Lip 2012
Posty: 593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: vero beach
|
Wysłany: Pią 11:18, 27 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
może i istnieje jakaś nadprzyrodzona siła, która czuwa tam gdzieś wysoko nad nami, ale wątpię, by zależało jej na tym, by ludzie czcili jej imię minimum raz w tygodniu, by zakładano rodziny w modelu kobieta + mężczyzna i by pokładali w niej nadzieję zaniedbując własne życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fullverd
charlie brown
Dołączył: 05 Lip 2012
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:21, 27 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Wierzę w siebie, wierzę w ludzi. Żadna inna wiara nie jest mi do niczego potrzebna.
frida napisał: | Nie wierzę w Boga już od dobrych kilku lat, nigdy nie byłam jakoś specjalnie wierząca, bo w moim domu nie było żadnego nacisku na chodzenie do kościoła co tydzień i tak dalej. Zastanawiać się nad tym wszystkim zaczęłam jakoś tuż po komunii świętej. W ogóle mi do szczęścia religia nie jest potrzebna, ale jeśli ktoś wierzy, to w porządku, mi nic do tego. | +1
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
poltergeist
charlie brown
Dołączył: 20 Sie 2012
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:38, 20 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
wierzę. i nie zamierzam przestać. ;p wiara jest najważniejszą rzeczą w moim życiu, daje mi siłę i wolność. to dzięki niej poznałam wspaniałych ludzi, którzy mnie otaczają. jestem katoliczką, chodzę co niedzielę na Mszę Świętą, a Kościołem Katolickim jestem zauroczona. prawa, ma on niemałe problemy, ale nie aż tak duże, jak próbują nam wmówić media, a całość, wyłączając te problemy, jest naprawdę spójna, logiczna i piękna - nie miałam dotąd pytania, na które nie znaleziono by odpowiedzi. ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cruella
ready to start
Dołączył: 20 Sie 2012
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:17, 21 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Kiedyś wierzyłam dość mocno, bo pochodzę z bardzo katolickiej rodziny, byłby to nawet i plus gdyby nikt u mnie w domu nikogo do wiary nie zmuszał, a tak niestety jest. Chciałabym sama znaleźć swoją drogę, przekonać się czy warto i czy naprawdę chce wierzyć, zmuszanie mnie do cotygodniowego chodzenia do kościoła, trochę w tym przeszkadza. Przynajmniej ze mną tak jest, że jak ktoś mi każe , to tym bardziej nie chce tego robić. Co innego jeśli daliby mi w końcu wybór. Dlatego też coraz bardziej jestem na nie w kwestii wiary i kościoła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monneise
you're not stubborn
Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 23:04, 21 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
poltergeist napisał: | wierzę. i nie zamierzam przestać. ;p wiara jest najważniejszą rzeczą w moim życiu, daje mi siłę i wolność. to dzięki niej poznałam wspaniałych ludzi, którzy mnie otaczają. jestem katoliczką, chodzę co niedzielę na Mszę Świętą, a Kościołem Katolickim jestem zauroczona. prawa, ma on niemałe problemy, ale nie aż tak duże, jak próbują nam wmówić media, a całość, wyłączając te problemy, jest naprawdę spójna, logiczna i piękna - nie miałam dotąd pytania, na które nie znaleziono by odpowiedzi. ;) |
pięknie opisane, zgadzam się całkowicie c;
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
midoe
xxzxcuzx me
Dołączył: 05 Lip 2012
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:17, 22 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
nie wierzę, bo jestem zwolenniczką naukowych wyjaśnień. nikt niczego ode mnie nie wymagał i decyzję o braku bierzmowania czy niechodzeniu na religię podjęłam sama. niespecjalnie interesuje mnie sytuacja kościoła i po prostu się w to nie zagłębiam, dlatego z mojej strony jest to połączenie apateizmu z ateizmem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Slava
i'm still an animal
Dołączył: 31 Lip 2012
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:04, 27 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Jestem katoliczką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewangelina
you're not stubborn
Dołączył: 08 Sie 2012
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:44, 13 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Pochodzę z rodziny katolickiej, moja mama jest w tym zaślepiona, ale ja nie wiem, czy jestem wierząca. Jednego dnia sądzę, że to kompletna bzdura, że religia została wymyślona po to byśmy byli potulni jak baranki (wpływ 'Boga urojonego" Richarda Dawkinsa, którego teraz czytam?), a drugiego całą logikę powstania świata powierzam Bogu. Ale w końcu mogę mieć ale do swojej religii a mimo tego być wierzącą. Mogę wyznawać filozofię Zedonga, mogę tak, jak on sądzić, że religia osłabia i otępia nasze umysły, jeżeli za bardzo jej się poświęcimy i będziemy ją łączyli ze sprawami przyziemnymi. W siłach wyższych nie należy poświęcać całej naszej nadziei, należy samemu pracować i tak osiągnąć wyznaczony sobie cel. Wiara, używana w najmniejszym stopniu, może służyć jedynie motywująco. Ja nigdy nie poświęcałam się całkowicie modlitwie ani nigdy nie żyłam w pełni życiem religijnym, nie myślę codziennie o tych sprawach, do kościoła chodzę wtedy, kiedy chcę. Albo inaczej - wtedy, kiedy poczuję potrzebę. Wiem, że to sprzeczne z tym że jestem wierząca, ale każdy może praktykować swoją wiarę tak, jak woli, bo wtedy nie czujemy nacisku i możemy samodzielnie zrozumieć to, w co wierzymy. Najgorsza jest ta presja robiona na dzieciakach z podstawówki, gdzie wpaja się im że muszą chodzić do kościoła i odmawiać paciorek codziennie rano i wieczorem. Aż wiara staje się dla nich uciążliwym obowiązkiem, a nie własną formą zrozumienia siły wyższej, która ma nad nami władzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akiko
sometimes i'm dead
Dołączył: 24 Lip 2012
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: Czw 12:13, 01 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
oxy napisał: | Wierzę w Boga, jestem chrześcijanką, chociaż ostatnio to trochę słabnie. Nie lubię dewocji i babć, które klepią formułki nie wiedząc o co w nich chodzi i na każdym kroku kogoś oceniają. Podobno nie powinnam akceptować gejów itd., ale jak dla mnie każdy ma prawo do miłości i nie każdy ma obowiązek wierzyć w to co ja. |
U mnie jest podobnie.
Niektórzy księża są irytujący i wypaczają faktyczny obraz Kościoła.
Ostatnio mój ojciec zaczął słuchać Radio Maryja, odwaliło mu i strasznie mnie naciska, żebym chodziła do kościoła, jak najwięcej.
Chodzę z własnej woli co niedzielę i w święta. Ogólnie modlitwa jest dla mnie ważna. Codziennie rano i wieczorem dziękuję i proszę o jakieś intencje. Jestem szczęśliwa, gdy coś się spełni, jak wcześniej poprosiłam. Wtedy czuję, że ktoś o mnie dba i naprawdę mam po co żyć. :)
Uważam, że w każdym fragmencie Pisma Świętego człowiek może znaleźć coś dla siebie. Naprawdę. Wystarczy otworzyć na obojętnie jakiej stronie, przeczytać fragment i 'przetłumaczyć' sobie. Coś pięknego. A przynajmniej ja tak mam.
Coraz bardziej irytują mnie ludzie, którzy uważają się na zagorzałych ateistów i wszędzie muszą o tym mówić. Twierdzą, że każdy ma swoją wolną wolę i są tolerancyjni. A gdy ktoś powie, że wierzy i się tego nie wstydzi, to go wyśmieją. Faktycznie, bardzo tolerancyjne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|