Anoreksja

Akiko

Z tą chorobą spotkałam się wiele razy przez moje częste wizyty na oddziale endokrynologicznym. Anorektyk w porze obiadowej to jeden z najbardziej przerażających 'widoków', ten obraz zostanie gdzieś w mojej pamięci do końca życia.
Sama nigdy nawet nie zbliżyłam się do takiego stanu. Z jednej strony się cieszę, ale z drugiej przecież wolałabym być szczuplejsza.

mellow

chyba nie znam nikogo z tą przypadłością i zazwyczaj wolę nie wypowiadać się na ten temat - co kto robi ze swoim ciałem to nie moja sprawa i nie będę się w to wtrącać.
natomiast rzecz której nie mogę znieść, jest robienie z siebie na siłę anorektyka czy też bulimika. myślałam że "moda" na to już przeszła, z tego co widzę jest jednak inaczej - ludzie wręcz się tym chwalą, uważają że są "fajni" przez to że napiszą w internecie że zjedli liść sałaty w ciągu całego dnia... co w większości przypadków nawet nie jest prawdą. to jest dla mnie po prostu chore i nawet nie będę udawać że to toleruję.

oxy

Znam jedną anorektyczkę. Leczyła się, ale potem znów zaczęła robić to co kiedyś. Całe odchudzanie zaczęła od tego, że chciała zrzucić coś z ud i wyszło jak wyszło. Wylądowała w Szpitalu Neuropsychiatrycznym.

W sumie to nie wiem co o tym myśleć, to w końcu choroba, czasem to wydaje się głupie (przestaje takim być kiedy zaczyna się poważny problem), ale nigdy nie siedziałam w mózgu anorektyka, więc nie wiem jak to na prawdę wygląda.

adka.

Znam jedną dziewczynę, ale nie mam z nią zbyt bliskiego kontaktu. Nie mam takich problemów i daleko mi do tego ^^.

Poison

Niby niedowagę mam, babcia anoreksją straszy, ale bez przesady. Nie przywiązuję wagi do wagi (:D) innych osób.